Film budzi mieszane uczucia.
Z jednej strony widac wyraźnie że to po prostu mocno okrojone streszczenie książki. Sceny wydają się byc rwane, postaci jest tak wiele że w krótkim czasie trudno je poznac, a wątki jak się tylko zaczynają, tak szybko kończą. W dodatku w całym filmie akcja w zasadzie nie idzie do przodu....
"Biesy" w reżyserii Andrzeja Wajdy to raczej teatr telewizji w dobrym stylu, niż solidna ekranizacja
powieści Dostojewskiego. Największym mankamentem filmu jest według mnie język francuski, którym
posługują się bohaterowie, albowiem kwestie wymawiane przez poszczególnych protagonistów tracą
na soczystości....
Poluję na ten film już pół roku, i właśnie dowiedziałem się, że leciał dzisiaj o 02:35 na TVP Kultura...Jak przegapiać to przegapiać..Dajcie znać gdyby leciał, gdyby można było gdziekolwiek obejrzeć..
Po pierwsze te akcenty muzyczne nieco zbyt przerysowane w niektórych momentach, np.: kiedy Piotr Stiepanowicz gonił Stawrogina.
Sam Nikołaj Staworogin też wg mnie niezbyt dobrze dobrany, to bardzo subiektywna opinia, ale już same cechy fizyczne i fizjonomiczne aktora nie do końca mi pasowały do tej roli. Ponadto...
Nie udała się wg. mnie p.Wajdzie próba sfilmowania ,,Biesów".Jest zbyt chłodna i ... nierosyjska. Oglądałem film bez większych emocji, jakie były mi ofiarowane przy okazji ,,Dantona".Brakuje tej energii wynikającej ze starcia dwóch indywidualności (Dostojewski - Wajda).
Kto zawinił? Może francuscy producenci, może...
Moze nie jest to sczyt geniuszu Wajdy ,ale niedaleko. Poza tym ekranizacja wspanialego dzieła Dostojowskiego. Jak bede miał czas to wypełnie formularz dot. tej strony
czyli co Wajda pokroił a co udało mu się dokonać względem książki.
Pół książki jest usunięte, główne postacie nie do końca dopracowane, czy wręcz
charakterologicznie zmienione (Stiepan (moja ukochana postać) został raczej ukazany
niczym hmm... tchórzliwy, przygłupi emerytowany gubernator, a nie niegdysiejszy...