"Ruch jest najbardziej prawdziwym sposobem wyrażenia siebie", mówi Celia Rowlson Hall i realizuje unikalny eksperyment filmowy. Niezależny, sfinansowany prawie w całości z crowdfundingu, jest autorskim spojrzeniem na biblijną historię. Dzięki niespełna 30-letniej choreografce, tancerce i reżyserce, towarzyszymy w drodze Maryi dziewicy,
"MA" to najdziwniejszy film, jaki widziałem w życiu. Nie jestem w stanie powiedzieć, o czym on jest, a na dobrą sprawę nie jestem w stanie go nawet opowiedzieć, ponieważ dzieje się w nim tyle i tak dziwnych zdarzeń, ze szczegóły umykają pamięci...
Ma on jednak w sobie "coś", "coś" bardzo prawdziwego, i dlatego jestem...
Absorbujący debiut amerykańskiej reżyserki Celi Rowlson-Hall, obrazujący pielgrzymkę młodej matki i jej syna do Las Vegas. Informacja o tym, że przedstawione postacie mają przywodzić na myśl Maryję i małego Jezuska zdaje się być zbędnym frazesem. Wystarczy rzucić okiem na wybrane kadry. Zestawienie postmodernistycznych...
więcej